Wspomnienie o profesorze Janie Polakowskim (1923 – 1997)

Tekst publikowany w: „Nowa Polszczyzna” nr 2, 1997.

W poprzednim numerze „Polszczyzny” zamieściliśmy artykuł prof. Jana Polakowskiego. O Autorze napisaliśmy, że jest profesorem w Instytucie Filologii Polskiej WSP w Krakowie. Dzisiaj już nie możemy tak napisać. Profesor odszedł. A jeśli z Jego przebogatego archiwum prac którakolwiek redakcja pisma polonistycznego będzie miała szczęście jeszcze skorzystać, napisze jedynie — „był”.

W pamięci Jego współpracowników, przyjaciół i uczniów Profesor pozostanie jako wspaniały uczony, jeden z tych, którego badania stały się fundamentem współczesnej dydaktyki literatury i języka polskiego. Gdy teraz spoglądamy na całą twórczość dydaktyczną i naukową Profesora — widać szczególnie wyraźnie, ile z jego koncepcji stało się dzisiaj naszym dobrem wspólnym.

Jan Polakowski nie od razu zajął się nauką. Jak wielu zaczął od pracy w szkole. Z Jego wspomnień możemy się domyślać, że był to okres bardzo ważny dla formowania się Jego polonistycznego światopoglądu. Już wówczas szkolne doświadczenia kazały Mu skierować uwagę na problematykę kontaktów młodych czytelników z dziełem literackim. Z tych zainteresowań po wielu latach narodziła się rozprawa pt. Badania odbioru prozy artystycznej w aspekcie dydaktycznym — praca, bez której dzisiaj trudno wyobrazić sobie współczesną dydaktykę literatury. Centralnym punktem zainteresowań badawczych Profesora był uczeń — odbiorca dzieła literackiego. By odpowiedzieć na pytanie, jak zachowuje się młody czytelnik wobec tekstu, prof. Polakowski włączył do warsztatu badawczego polonistyki zdobycze już nie tylko literaturoznawstwa, ale też refleksję kulturoznawczą, psychologiczną, socjologiczną… W badaniach posłużył się nowatorsko pojęciem postaw wobec dzieła literackiego, co pozwoliło Mu odkryć działające w procesie odbioru literatury zaplecze motywacyjne. Zagadnienie motywacji uznał za centralne, gdyż w warunkach współczesnej kultury niepokojem napawał Go fakt odchodzenia młodzieży od książki. Owa koncentracja uwagi na uczniu jako podmiocie uczenia i jednocześnie odnoszenie sytuacji ucznia do kontekstu kultury współczesnej sprawia, że dzisiaj widzimy w Profesorze Janie Polakowskim jednego z najważniejszych promotorów dydaktycznego nurtu w polonistyce zwanego antropologiczno-kulturowym.

Zasługi naukowe Profesora trudne są do opisania w krótkim wspomnieniu, bo przecież nie sposób pominąć Jego wkład w metodologiczne dojrzewanie dyscypliny, Jego ważne prace na temat roli masowych form komunikacji jako czynnika warunkującego kształtowanie się kulturowej atmosfery współczesności czy publikacje dotyczące kultury pedagogicznej polonistów. Trzeba przy tym odnotować ważny fakt, że osiągnięcia Profesora były uznawane i akceptowane przez wszystkie, tak przecież różnorodne w swoich poglądach naukowych ośrodki dydaktyki literatury i języka polskiego w Polsce. Był wreszcie Profesor tym, który swoim uczniom wskazał zupełnie nowe perspektywy badawcze dydaktyki literatury, do nich należy mało do tej pory rozpoznane zagadnienie interakcji nauczyciel — uczniowie na lekcjach języka polskiego.

A nauczycielem Profesor był niezwykle wymagającym — dla siebie i dla swoich podopiecznych. Zawsze podziwialiśmy Jego wspaniałe opanowanie naukowej materii, Jego wielką zdolność porządkowania skomplikowanych zagadnień, jasny i klarowny — choć żądający maksymalnego zaangażowania intelektualnego — wykład. Dla swoich uczniów zawsze będzie wzorem naukowej rzetelności i swoistego poznawczego rygoryzmu. Od nas oczekiwał tego samego, choć jednocześnie nie czynił uczniów niewolnikami własnych badawczych zainteresowań, więcej: zachęcał do samodzielności i oryginalności, tego oczekiwał.

Co jednak w końcu najważniejsze — Profesor Polakowski pozostanie w naszej pamięci jako wspaniały człowiek. Och, nie są to zdawkowe słowa, naprawdę trudno zapomnieć sceny z Profesorem innym niż uśmiechniętym, życzliwym, gotowym do współpracy i pomocy, skupionym. Ujmował skromnością — kto wie? — może aż nazbyt wielką w czasach, gdy także w nauce liczy się swego rodzaju gwiazdorstwo.

Żywimy głębokie przekonanie, że zarówno dzieło jak i postać Profesora nie odejdą w niepamięć. Jego naukowe koncepcje pozostaną i będą rozwijane, także „Nowa Polszczyzna” czerpać będzie z myśli Profesora Polakowskiego. Nie zapomnimy.

 

© Piotr Andrusiewicz 1995 –
Tekst ten bez pisemnej zgody autora nie może być nigdzie publikowany ani rozpowszechniany w jakiejkolwiek innej formie, w całości ani w części (włączając w to także umieszczanie kopii plików na innych serwerach w Internecie).

Scroll to Top